Blogosfera

Przydatna wiedza na temat walut i biznesu oraz fakty z życia Amronetu.

Powrót do Blogosfery wróć
flaga unii eropejskiej

Sytuacja na rynku europejskim. Komentarz walutowy.

Sytuacja rynku europejskiego wobec spadków na rynku Stanów Zjednoczonych.

Przedostatni wtorek wakacji uspokaja całkiem dobrymi nastrojami na rynkach walutowych i gospodarczych Europy. Niestety entuzjazm za Wielkim Oceanem nie przedstawia się tak dobrze. Lawinowo spada optymizm w USA.

Ta przeciwwaga nastrojów i spekulacji powoduje, że cały świat finansowy patrzy w kierunku piątku i wystąpienia Jerome Powella. Niezmienne wpływ na poczucie stabilizacji ma ryzyko związane z koronawirusem, co bezspornie może decydować o dalszych losach kluczowych rynków. Jednakże obserwujemy, że świat, wydawałoby się, –  „nauczył się żyć” w pandemicznym środowisku i elastycznie, z bezpieczną rezerwą podchodzi od wszelkich niebezpiecznych ekonomicznie raptownych zmian. Czy wobec dobrej sytuacji w Europie oraz coraz gorszej w USA, powinniśmy patrzeć pozytywnie na perspektywy europejskich aktywów?

Pomimo ograniczonych restrykcji oraz istniejącego ryzyka ich większej skali, – nastroje przedsiębiorców w Europie nie spadają bardzo mocno.

Indeksy PMI.

Indeksy PMI dla usług w Niemczech oraz Francji pozostają na wysokich poziomach – odpowiednio 61,5 oraz 56,4. Nieco gorzej jest w przemyśle, choć wciąż przedsiębiorcy wskazują na silny rozwój. Większe spadki PMI w przemyśle związane są z niedostateczną ilością komponentów, terminowością dostaw oraz dostępnością surowców. Przy całej tej sytuacji, oraz pogarszającej się sytuacji pandemicznej w Azji, widać tam już spadek aktywności gospodarczej, a Stany Zjednoczone notują zmniejszenie aktywności konsumentów – rosną obawy, że popyt na dobra zacznie spadać do niebezpiecznego poziomu, choć na ten moment wydaje się, że nie jest to jeszcze problem. Może okazać się bardzo realnym i silnie ugruntowanym kierunkiem dla inwestorów będzie Europa.

Przemówienie Jerome Powella.

By móc tak stwierdzić, musimy poczekać do piątku. Słowa szefa FED Jerome Powella mogą okazać się tego potwierdzeniem. Będzie On przemawiał w trakcie sympozjum ekonomicznego. Przeprowadzenie sympozjum wirtualnie zostało wprowadzone w ostatniej chwili, co mogłoby oznaczać, że nie zostanie zakomunikowane nic ważnego, aczkolwiek nie należałoby tego bagatelizować. Rynek z kolei oczekuje, że ogłoszony zostanie tapering (ograniczenie programu skupu aktywów na rynku amerykańskim). FED stoi na rozdrożu, gdyż posiada argumenty po jednej jak i po drugiej stronie. Trzeba zaznaczyć, że sam Powell oraz większość członków chce poczekać z oceną sytuacji.

Problem w tym, że o ile inflacja pewnie i zacznie spadać, to raczej wolniej, niż sądzono, a sytuacja na rynku pracy zaczęła się wyraźniej poprawiać po tym, jak skończyły się pieniądze z wiosennych czeków prezydenta Bidena. Hipotetycznie, zatem i COVID mógłby być jakimś pretekstem, chociaż w kontrze do Nowej Zelandii i państw Azji i Oceanii, sytuacja w USA jest inna, a władze raczej nie powrócą już do wyraźniejszych obostrzeń, które mogłyby uderzać w gospodarkę. Tak więc oczekiwania sią ogromne, lecz FED włącza ostry hamulec, co przekłada się w spekulacjach na przesunie oczekiwania wokół taperingu na grudzień, a nawet początek przyszłego roku. Zmniejszą się też oczekiwania, co do tego, że proces całkowitego wygaszenia skupu aktywów w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku mógłby być szybki – być może będzie to rok, a nawet dwa lata.

Średnie kursy NBP na dzień 24.08.2021 o godzinie 09:30 przedstawiają się następująco: EUR  4,5803 zł, USD  3,9027 zł, GBP  5,3557 zł, CHF  4,2775 zł.

Przedstawione raporty, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu Amronet.pl. Poglądy te nie są rekomendacją ani doradztwem. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.

nowszy wpis starszy wpis