Ostatnie dni przyniosły zdecydowane umocnienie polskiej waluty. W wyniku tej sytuacji, jak mówią eksperci, kurs euro wrócił do trendu wzrostowego sprzed trzech lat.  Oprócz złotego wyraźnie zyskiwały także inne waluty. Najmocniej wyróżniały się korona czeska oraz forint węgierski. Oznacza to, że wzrost wartości złotego nie został spowodowany stałymi czynnikami krajowymi, lecz napływem środków finansowych do całego naszego regionu. Część ekspertów uważa że dane z Chin wspomogły tę sytuację, jednak entuzjazm ten może być nieco nad wyrost .

Informacje z Chin

Optymistyczne opinie związane z informacjami z Chin musiały ustąpić miejsca rosnącym rentownościom długu, co przypomina inwestorom o wyższych oczekiwaniach co do stóp procentowych ze strony Fed i EBC. Krajowy PMI wynosi 48,5 pkt wobec 47,5 pkt w styczniu. Sytuacja zbliża się więc do progu 50 pkt po którym wzrost gospodarczy może zmienić w kurczenia się.

Co z bezrobociem w Polsce?

W końcówce lutego wskaźnik bezrobocia w Polsce wyniósł 5,5% czyli utrzymał się na poziomie takim samym, co rok temu. Wynika z tego, że wskaźnik bezrobocia, pomimo wzrostu wskaźnika zatrudnienia, nie spadł. Początek roku to sezon, w którym bezrobocie w naszym kraju rośnie, dlatego ta pozycja nie zaskakuje. Bezrobocie oraz ryzyko związane z wojną na Ukrainie jednak nie jest straszne dla polskiej złotówki, która umacnia się w ostatnim czasie, i jest jedną z lepiej sytuowanych walut na rynku.

Co z inflacją w strefie euro?

Niestety informacje płynące z Europy pokazują, że inflacja nie odpuszcza. Dane z Francji, Hiszpanii i Niemiec nasuwają wnioski, że inflacja w strefie euro nie spadnie tak mocno jak oczekuje tego rynek. W tym momencie kompromis zakłada 8,2-8,3% przy odczycie ze stycznia na poziomie 8,6% r/r. Odczyt inflacji w styczniu w Polsce według GUS 14,4 %.

Rynek ropy naftowej

Ceny ropy naftowej w czwartek rano, spadły pomimo dobrej sytuacji gospodarki Chin, czyli dominującego „gracza” rynku ropy naftowej na świecie. Jednak obawy dotyczące ogólnego popytu ropy pozostają kwestią dominującą na rynku. Zagrożenia, które mogą zaburzyć optymistyczną prognozę podwyższenia cen ropy do przedziału 70-100 USD to kolejna fala COVID, recesja w USA czy szybkie rozwiązanie konfliktu między Ukrainą i Rosją. Każda z tych sytuacji będzie w stanie podnieść ceny o około 60 USD. Pamiętajmy jeszcze o tym, że wszystkie zaburzenia dostaw powodowane przez nadal niskie zapasy mogą powtórzyć sytuację z zeszłego roku i podnieść ceny powyżej prognoz. Eksperci uspakajają i jednak oczekują, że do końca roku ceny ropy utrzymywać się będą w przedziale 70-100 USD.

Średnie kursy NBP na dzień 03.03.2023 o godzinie 09:30 przedstawiają się następująco: kurs euro: (EUR) 4.6981 zł, kurs dolara (USD) 4.4275 zł, kurs funta brytyjskiego (GBP) 5.2946 zł, kurs franka szwajcarskiego (CHF) 4.7131 zł.

__________________________________

Przedstawione raporty, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu Amronet.pl. Poglądy te nie są rekomendacją ani doradztwem. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.