Na środowe notowania walut wpływają głównie dane makroekonomiczne, które spływają zarówno z Polski, jak i z USA. Oczywiście przekłada się to nie tylko na kurs złotego i dolara, ale również euro, które jest mocno skorelowane z amerykańską walutą.

Słabe dane z polskiej gospodarki

Środowe notowania złotego oznaczają spadki względem najważniejszych światowych walut, ponieważ dolar w dniu dzisiejszym wyceniany jest na 4,14 złotego, euro na 4,48, a funt brytyjski na 5,23. Oznacza to kilku groszowe osłabienie złotówki co jest następstwem słabych danych płynących z polskiej gospodarki. W dniu wczorajszym opublikowano bowiem informacji dotyczące produkcji budowlano-montażowej oraz sprzedaży detalicznej. W obu przypadkach odczyty nie osiągnęły poziomów oczekiwanych przez analityków. W przypadku produkcji wzrost osiągnął bowiem poziom 1,1% wobec oczekiwanych 2,5%, a sprzedaż detaliczna rośnie o 2,1% wobec oczekiwanych 2,5%. Na dane te negatywnie zareagował rynek, co spowodowało przecenę złotego wobec najważniejszych walut. Według analityków nie ma jednak powodów do paniki, a sytuacja złotego jest obecnie stabilna, ponieważ dzisiejsza przecena mieści się w granicach normy i będzie mieć wpływu na panujące obecnie trendy.

Zastój na ryku nieruchomości w USA

Negatywne dane płyną nie tylko z polskiej gospodarki, ale również z USA, gdzie opublikowano informacje dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym. W efekcie inwestorzy dowiedzieli się, że była ona znacznie niższa od oczekiwań, a obecny wynik był trzecim najniższym w tym roku. Mogłoby się więc wydawać, że nie jest najgorzej skoro sprzedaż nieruchomości na rynku wtórnym nie sięgnęła dna, jednak istotne jest to, że odczytany wynik jest niższy niż wszystkie odczyty z zeszłego roku. Z pewnością wpływ na uzyskany rezultat ma aktualna wysokość stóp procentowych w USA, jednak nie powinno to wpłynąć na dalsze decyzje FED i oznaczać wstrzymania się od kolejnych podwyżek stóp procentowych. Jest to dobra informacja dla dolara, który wobec zaprzestania podwyżek bądź nawet ich obniżenia z pewnością zacząłby tracić na wartości. Z drugiej jednak strony drogi kredyt ma negatywny wpływ na gospodarkę, co sprawia, że pojawiają się głosy o poluzowaniu polityki monetarnej.

Sympozjum bankierów centralny w Jackson Hale

Dzisiejszy dzień na rynku walutowym oznacza względny spokój, ponieważ inwestorzy oczekują na przemówienia szefów FED oraz EBC na piątkowym sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hale. W związku z tym to właśnie pod koniec tygodnia mogą nastąpić większe zmiany w notowaniach walut, jednak warto mieć świadomość, że władze pieniężne dążą do zachowania jak największej elastyczności przed wrześniowymi posiedzeniami. W związku z tym ich wystąpienia raczej nie przekażą najbliższych zamiarów, ale będą okazją do odczytania długoterminowych strategii poszczególnych instytucji. Eksperci przewidują, że będzie to trend spadkowy dla dolara.

Środowe osłabienie złotego to efekt negatywnych danych z polskiej gospodarki. Nie jest ono jednak duże, ponieważ zarówno dolar, jak i euro również ma swoje problemy, co przekłada się na stabilność walutową.

__________________________________

Przedstawione raporty, poglądy, oceny i wnioski są wyrazem osobistych poglądów autorów i nie mają charakteru rekomendacji autora lub serwisu Amronet.pl. Poglądy te nie są rekomendacją ani doradztwem. Wyłączną odpowiedzialność za decyzje inwestycyjne, podjęte na podstawie komentarza, raportu lub z wykorzystaniem wniosków w nim zawartych, ponosi inwestor.