Nie ma już tygodnia bez informacji na temat wojny handlowej pomiędzy twitterem Donalda Trumpa, a Chinami.
W piątek, kontrując USA, Chiny zapowiedziały nałożenie ceł w wysokości od 5 do 10% na ponad 5 tysięcy produktów o wartości 75 mln dolarów.
Zdenerwowany Trump w odwecie zapowiedział podniesienie stawki celnej z obecnej 25% na 30% na towary warte 250 mln dolarów.
Dodatkowo zapowiedział, że po rozmowie z największymi amerykańskimi koncernami wycofają się one z produkcji z Chin.
Cały rozlane mleko już w poniedziałek zostało posprzątane gdy Prezydent USA poinformował, że otrzymał dwa telefony z Chin o wznowieniu rozmów handlowych. Niesmak pozostał.
Po raz pierwszy raz od 40 lat spotkanie szczytu G-7 nie zakończyło się wydaniem wspólnego komunikatu, wszystko przez różnice poglądów pomiędzy Europą, a Stanami Zjednoczonymi.
Jerome Powell w trakcie piątkowego sympozjum w Jackson Hole przyznał , że spowolnienie globalnego wzrostu gospodarczego, niepewność dot. polityki handlowej oraz stłumiona inflacja negatywnie wpływają na korzystne perspektywy.
Dzisiaj w UK mamy święto, więc inwestorzy odpoczywają.